Sprzedaż #biznes przez…
Sprzedaż #biznes przez #allegro jest zawsze pełna przygód: zabawnych, śmiesznych i czasami bardzo zaskakujących.. Nie potrafię i nawet już nie próbuję wyjaśniać sobie zachowań niektórych „klientów”, mimo, że zawsze wychodziłem z założenia „klient nasz Pan”, a 99% spraw spornych załatwiałem z korzyścią dla kupującego… czasami ręce opadają… Wrzucam tylko kilka sytuacji, ale zapewne inni sprzedawcy mają podobne, lub bardziej hardcorowe. Co by nie było, klienta trzeba szanować, wychodzić z pełną kulturą w każdej sytuacji, a te ekstremalne załatwiać przez sąd bez zbędnych emocji. 1. Sprzedaż z paragonem, jak niektórzy wiedzą, kiedy kończy się rolka w kasie, to taki czerwony pasek się pojawia informujący, żeby niebawem ją zmienić. Dzwoni Pani: „CO PAN SOBIE WYOBRAŻA, WYSYŁKA Z KRWIĄ, MÓGŁ NAS PAN ZARAZIĆ, ZGŁOSZĘ TO DO SANEPIDU” i ogólnie jazda, zanim doszedłem do zdania – wypytuję o co chodzi dokładnie, że na pewno to wyjaśnimy, oddamy pieniądze, damy gratisy itp. i już czarne scenariusze co tam się wydarzyło, czy przy pakowaniu ktoś się zaciął i na towar skapnęło… Ostatecznie udało się wyjaśnić, chociaż Pani nie do końca była przekonana, uznała sprawę za wyjaśnioną. 2. Klasyka, 40 zł zamówienie, aukcja opisana lepiej niż konkurencja, cena niższa niż u konkurencji, wszystko legitne, ale Pani zgłasza zwrot, ma prawo. Przed świętami dawaliśmy gratisy do paczek, jakieś drobne słodycze, 80% zwrotów wracało bez tych gratisów ;-) 3. Akcja jak wyżej, dzwoni oburzona Pani „CZY PAN JEST DEBILEM? DLACZEGO PAN DAŁ (tu nazwa gratisu – czekoladki)? MOJA CÓRKA JEST NA TO UCZULONA! I tam ogólnie jazda, że żąda zwrotu, rekompensaty, w pewnym momencie nie wiedziałem jakie są roszczenia tej kobiety. Oczywiście kulturalnie mówię, że proszę odesłać towar i ten gratis (powiedziała, że go zjadła XD), zwrócimy pieniążki, że przepraszamy itp. że damy rabat przy kolejnym zamówieniu, ale ona nagle „żądam zwrotu całej kwoty i nie odeślę Panu towaru”. Pytam dalej o co chodzi, czy z towarem jest coś nie tak. Ostatecznie poprosiłem o zrobienie sporu przez Allegro i próbę wyjaśnienia to z pomocą pracownika portalu. 4. Przy zamówieniach za 40 zł to zarobek często rzędu 3-4 zł, ale tacy klienci są najbardziej roszczeniowi: – Pani zrobiła zwrot towaru, prośba o wpłatę na konto, jednak nauczony doświadczeniem robię wszystko przez Allegro. Telefon, czemu nie oddał Pan za przesyłkę? Sprawdzam w systemie, SMART, a więc darmowa, tłumaczę, że nie otrzymałem żadnych pieniędzy i rozliczenie jest bezkosztowe. Pani też nie płaciła za to, tylko ma Pani abonament. No ale Pan dostał za przesyłkę, proszę to zwrócić inaczej negatyw itp… straszenie. Proszę o zrobienie sporu, wyjaśnimy. – zwrot towaru, gościu nawala na telefon (6 połą Czytaj dalej...